8 szlaków przez skałki i skały w Sudetach. Idealne dla najmłodszych turystów.


Był rok 2020. Pewna mała dziewczynka wyruszyła na poszukiwanie przygody. Spakowała swój różowy plecak, w którym szczególne miejsce zajął pluszowy królik . Oboje ustalili, że tą przygodę znajdą w Sudetach. Doskonale wiedzieli, że jest tam mnóstwo szlaków idealnych dla małych wędrowców. I jest tam bardzo dużo skał idealnych do wspinania się i skakania po nich!

Tytułem wstępu
Skałki są idealne dla dzieci
Wyruszając z Ulą w góry wiedziałam, że szlak musi być ciekawy, że nie wystarczy piękna droga i równie piękne widoki. Mimo, że one Ulę zachwycały to nie rekompensowały trudów wędrówki. Na szczęście naszym celem były Sudety a w Sudetach są Góry Stołowe i mnóstwo innych “skałkowych” szlaków. Tam się można wdrapać, przeskoczyć, zeskoczyć, obejść dookoła i zrobić wszystko to, na co pozwala wyobraźnia ze zwykłym głazem. Im częściej na szlaku pojawiały się ogromne kamienie, skalne ściany, baszty, czy grzyby tym rzadziej słyszeliśmy pytanie “daleko jeszcze?”
Miałam jeszcze ochotę napisać o tym, że wspinanie się na napotkane skałki na szlaku rozwija sprawność ruchową dziecka i jego wyobraźnię niczym zabawa na placu zabaw, ale tak naprawdę to każda górska wędrówka to rozwija.
Doskonale rozumiałam, że moja córka nie za bardzo lubi długą i żmudną wędrówkę, więc na początek zaproponowałam jej takie szlaki, na których co chwilę mogła wykonać inną aktywność, świetnie się bawić całą drogę i tak trochę przy okazji zdobyć szczyt.
Już po przejściu kilku pierwszych skałkowych szlaków zdobywanie szczytów, na które prowadził żmudniejszy i bardzo monotonny szlak albo po prostu piękny ale pozbawiony głazów i skał przestało być problemem.

A teraz do rzeczy:
8 szlaków przez skałki i skały w Sudetach

Szwajcaria Lwówecka.
W malowniczej Dolinie Bobru, w samym sercu Lwówka Śląskiego znajduje się skalny labirynt: największy tego typu zespół skał na Dolnym Śląsku znajdujący się poza pasmem Gór Stołowych.
Wędrując między skałami albo po skałach (co, kto woli) dochodzi się na szczyt rozległego wzniesienia, z którego roztacza się malowniczy widok na okolicę.
Na szlak wchodzi się w samym centrum miasta, przy ulicy Obrońców Pokoju 2, tuż przy miejskim parkingu z wiatą i miejscem na piknik. Dotarcie na szczyt zajmuje około 30 minut. Na szczycie wzgórza są stoły, ławy, miejsca na piknik i ognisko, zresztą na całym wzgórzu jest kilka takich miejsc.
Uwaga! Urwiska zabezpieczone są barierkami, które są dość symboliczne (trzeba uważać na dzieci!), szczyt jest rozległy i łagodny, ale otoczony skalnymi urwiskami.
Więcej o tej naszej wyprawie przeczytasz TUTAJ





Czartowskie Skały
Pomiędzy miejscowościami Różana i Łączna nieopodal Mieroszowa, w Zaworach, paśmie które jest częścią Gór Stołowych znajdują się Czartowskie Skały.
Są różowe, wysokie i strome i przybrerają niezwykła kształty, jedni widzą tam ludzkie twarze a inni domy z oknami, jest też Lwia Skała i Skalny Most. Lwia Skała do złudzenia przypomina tą z “Króla Lwa”, szczególnie, gdy się na nią wejdzie a przejście przez Skalny Most może być nie lada wyczynem, gdyż wznosi się nad potężną przepaścią. Dla mających poczucie humoru i wyobraźnię: jest też skała o wdzięcznej nazwie Pupa Nosorożca.
U stóp formacji skalnych znajdują się wiata i mały parking, do którego od szosy prowadzi krótki odcinek szutrowej drogi.
Uwaga! Formacje skalne są niezabezpieczone i bardzo wysokie, nie prowadzi przez nie szlak turystyczny, ale można wejść różnymi drogami na wierzchołki skał.
Bardziej szczegółowo nasza wyprawa tam została opisana TUTAJ 




Białe Skały
Nieopodal Radkowa znajdują się potężne Białe Skały. To monumentalne skalne mury, baszty i wieże, które rozciągają się na długości około kilometra i mają wysokość 20 - 30 m. Na ich szczytach znajdują się punkty widokowe a wędrówka pomiędzy murami przypomina wędrówkę w labiryncie.
Do Białych Skał najlepiej dojść z parkingu znajdującego się na Lisiej Przełęczy. Można też wybrać dłuższą opcję wędrówki i zrobić pętlę przez Białe Skały, potem Skały Puchacza i Narożnik. Szlak jest bardzo urozmaicony i piękny.
Przejście przez Białe Skały jest bezpieczne, przez trudniejsze fragmenty prowadzą drewniane schody.
Link do pętli przez Narożnik i Białe Skały, dla mnie, sybiektywnie, najpiękniejszego szlaku w Górach Stołowych TUTAJ



Skalne Grzyby
Las, w którym “rosną” się Skalne Grzyby znajduje się w Górach Stołowych. Wędrując po nim napotyka się różne formacje skalne przypominające kształtem grzyby, ale i baszty, bramy, mury… Jest ich tak dużo, że nawet specjalnie nie trzeba ich wypatrywać a momentami trzeba się postarać, żeby pokonać przeszkodę. Skalne grzyby występują w Górach Stołowych o każdej porze roku.
Dobrym miejscem na początek wycieczki jest Batorówek a dokładniej tamtejszy leśny parking Obszar rezerwatu przecinają trzy szlaki turystyczne: niebieski z Batorowa do Wambierzyc, czerwony z Karłowa do Wambierzyc i zielony z Batorówka do Radkowa. Czerwony szlak jest jednocześnie drogą rowerową a zimą trasą biegówkową, przy nim jest najmniej skalnych grzybów.
Żeby zatoczyć pętlę z Batorówka i obejść najciekawsze formacje skalne najlepiej jest wyruszyć niebieskim szlakiem z Batorówka a potem przy skrzyżowaniu z zielonym szlakiem ruszyć dalej zielonym, żeby dotrzeć na parking. Całe przejście zajmuje około 2 godzin.
O naszej wędrówce przez las ze skalnymi grzybami przeczytasz TUTAJ



Błędne Skały
Klasyk Gór Stołowych, bardzo popularny i niezwykle atrakcyjny skalny labirynt. Według legendy Błędne Skały powstały w wyniku gniewy legendarnego Ducha Gór - Liczyrzepy, który pewnego dnia tak się rozgniewał, tak ciskał piorunami i głazami, lał strugi deszczu, że potężna lita skała popękała.
Błędne Skały to szlak bardzo ciekawy, popularny, i trochę zatłoczony. Jest jednak bardzo bezpieczny, przez labirynt przechodzi się po drewnianej ścieżce, dodatkową atrakcją mogą być bardzo wąskie w niektórych momentach przejścia (nie znam nikogo, kto tam kiedykolwiek utknął!). Samochód można zostawić na dużym parkingu i stóp Błędnych Skał i na nogach dostać się do labiryntu albo wjechać na parking znajdujący się przy samym wejściu, choć ten jest płatny a wjazdy i zjazdy odbywają się rotacyjnie o wyznaczonych godzinach.
Trochę więcej TUTAJ



Szczeliniec Wielki i Piekiełko
Szczeliniec Wielki to najwyższy szczyt Gór Stołowych. Wiąże się z nim wiele fascynujących historii prawdziwych, a formacje skalne przybierają bajeczne formy. Na jego szczyt wiodą kamienne schody. Wejście jest bardzo malownicze, ale najciekawsze rzeczy znajdują się na górze. Zaraz za schroniskiem PTTK “Na Szczelińcu” znajduje się kasa biletowa i wejście do “Piekiełka” i fascynującego labiryntu skalnego. To właśnie przez ten labirynt schodzi się ze szczytu, przechodząc pomiędzy skałą która do złudzenia przypomina goryla albo Tronem Liczyrzepy, wchodząc w głąb góry do miejsca, gdzie praktycznie nie dochodzi słońce i do miejsca, w którym jednym ruchem ręki można poruszyć potężną skałę.
Szczeliniec to kolejny klasyk Gór Stołowych, bywa zatłoczony, niektórzy narzekają na wejście na szczyt po schodach.
Najpopularniejsza droga na szczyt prowadzi z Karłowa.
O Szczelińcu do poczytania TUTAJ




Zamek Bolczów
W Rudawach Janowickich znajdują się wykute w skale ruiny zamku Bolczów - dawnej siedziby rycerzy rozbójników. Przez pewien czas zamek należał nawet do dworzanina polskiego króla Zygmunta I Starego. Dziś zamek jest ruiną, pozostały potężne granitowe skały, połączone kamiennymi murami i kamienna wieża. Ruiny mozna eksplorować a na wieże mozna wejść (chociaż nie jest zabezpieczona barierkami). W tym przypadku ludzie pomogli naturze i tak powstało niezwykłe miejsce do zabaw. Nie dość, że się można powspinać, to jeszcze można uruchomić wyobraźnie i przenieść się wczasy księżniczek, rycerzy a nawet rycerzy - rabusiów.
Najkrótsza droga na zamek Bolczów (około 45 minut pod górę) prowadzi z Janowic Wielkich.
O tej wycieczce przeczytasz więcej TUTAJ 



Krzyżna Góra i Husyckie Skały
Krzyżna Góra w Rudawach Janowickich to już skałki dla trochę bardziej zaawansowanych.
Na sam wierzchołek prowadzi kilka dróg: tą najkrótszą z Przełęczy Karpnickiej, przez schronisko “Szwajcarka” wchodzi się niecałą godzinę, m wybrałyśmy dłuższą, bardziej bezludną i równie malowniczą drogę, od zamku w Wojanowie - Bobrowie, którą wchodziłyśmy półtorej godziny.
Teraz skałki: cały wierzchołek Krzyżnej Góry to skałki, ostatnie podejście prowadzi po bardzo stromych, wykutych w skale schodkach. Ten ostatni fragment jest trudny i stromy a skalny głaz na 
szczycie zabezpieczony jest symbolicznymi barierkami. To własnie ze wzgledu na ten ostatni odcinek - wierzchołek pozwoliłam sobie określić Krzyżną Górę skałkami dla bardziej zaawansowanych. Oczywiście skałek nie brakuje i po drodze na szczyt, dzięki czemu droga się nie dłuży. Husyckie Skały mija się idąc i jednym szlakiem i drugim.
I jeszcze jedno na szczycie znajduje się potężny metalowy krzyż, który ufundowała księżna Maria Anna w podarunku urodzinowym dla męża księcia Wilhelma Hohenzollerna.




 "Skałki i dzieci są połączone niewidzialną nicią", napisała w komentarzu jedna z czytelniczek. 


Komentarze

  1. Masz rację, dzieci kochają skały. Swoją bratanicę zabrałam na Sokoliki ale Szwajcarię Lwówecką też jej pokażę. W sumie to trochę o niej zapomniałam 😂 Ode mnie blisko jest też na skałki Izerskie: Bobrowe Skały, Sępią Górę, Skałki Zakochanych, Jelenie Skały i całą masę innych całkiem mało znanych formacji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz