Listopadowa kartka z kalendarza


Królik Uli lubi podróże. Najbardziej lubi siedzieć w różowym plecaczku ze skrzydełkami zajadać marchewki i oglądać świat. Ile miał już przygód, kiedy czasem opuścił plecaczek, albo, kiedy Ula z tym plecaczkiem na plecach gdzieś pobiegła….

A teraz konkretnie.

Królik od 2018 roku będzie nie tylko bohaterem bloga, ale także bohaterem kalendarza. Kalendarza, który inspiruje do rodzinnych wypraw.
Dziś premierowo przedstawiam Wam listopadową kartkę z kalendarza 2018, a na niej propozycje na deszczowy listopad:

Hydropolis we Wrocławiu, czyli centrum wiedzy o wodzie. W starym, dziewiętnastowiecznym, podziemnym zbiorniku na wodę pitną można zobaczyć: wiry, wielkie tankowce, batyskaf, podwodne stwory a nawet symulator śnieżycy. A potem zupełnie suchym wyjść na deszcz.

Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju. Nie dość, że znajduje się w kilkusetletnim, pięknym i różowym młynie papierniczym to jeszcze można tam samemu zrobić sobie swoją własną kartkę papieru. Wszystko pod dachem, bardzo starym i drewnianym, ale szczelnym.

Palmiarnia w Wałbrzychu. My, gdy za oknem deszcz i plucha marzymy o palmach. W Wałbrzychu pod szklanym dachem są palmy, kaktusy, drzewka pomarańczowe i mandarynkowe, pawie, żółwie i kanarki. A wszystko to nawet jesienią i zimą. Jest jeszcze piękna historia o księciu, który, żeby urządzić palmiarnię dla swojej żony księżniczki Daisy (po polsku Stokrotka) zamówił z Włoch kilka wagonów kolejowych wulkanicznego tufu.

Prace nad kalendarzem trwają. premiera na początku grudnia. Jeszcze jest miejsce na dorysowanie do niego kolejnych inspirujących miejsc.
Dlatego mam dla Was konkurs. 
Napiszcie w komentarzu pod postem, albo w komentarzu pod postem na Facebooku, jakie miejsce powinno w kalendarzu się znaleźć, koniecznie dajcie znać też przy jakim miesiącu. Autorzy najbardziej inspirujących wypowiedzi otrzymają kalendarz w wersji papierowej. Macie czas do 24 listopada. Wyniki ogłoszę 25 listopada tutaj na Facebooku bloga.

EDYTOWANY:
Kalendarz otrzymuje: Auto Test Rodzinny za komentarz:

Schronisko Perła Zachodu, koniecznie jesienią np we wrześniu, gdy droga do niego jest pomalowana kolorami jesieni ... Rzeka, las, skałki i pyszności w schronisku na koniec wędrówki

Proszę o kontakt mailowy i przysłanie  adresu do wysyłki nagrody (kontakt: TUTAJ )

Komentarze

  1. Schronisko Perła Zachodu, koniecznie jesienią np we wrześniu, gdy droga do niego jest pomalowana kolorami jesieni ... Rzeka, las, skałki i pyszności w schronisku na koniec wędrówki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję komentarza i zapraszam do kontaktu w celu odebrania kalendarza.

      Usuń
  2. Park Wrocławski w Lubinie- darmowe wejście, mini zoo, dinozaury, place zabaw, park, staw z łabędziami i kaszkami, mnóstwo ptaków, zagroda ze zwierzętami, duża paskownica z kościami diznozaurów. A najlepsza atrakcja dla moich dzieci to fontanna. Nasza rodzina kocha to miejsce. Tutaj zapomina się o wszytkim. Idealne miejsce na wycieczkę latem, wiosną a nawet jesienią. Karolina :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wieża widokowa w Kotowicach, najlepiej wybrać się tam na majowy piknik. Ciekawa konstrukcja wieży, ładna panorama, dla dorosłych ciekawa trasa rowerowa z Wrocławia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam na październikową wycieczkę Zagórze Śląskie. Byliśmy tam pięknej październikowej niedzieli w zeszłym roku. Przeszliśmy wspaniałym mostkiem (moja prawie 4-letnia wówczas córka była nim zachwycona, były na nim wtedy kolorowe baloniki :), robiliśmy tam wspaniałe zdjęcia), potem udaliśmy się do Zamku Grodno (trasa łatwa nawet dla kobiety w 8 miesiącu ciąży :), kolorowe liście dookoła, cudne widoki), zamek zwiedziliśmy z przewodnikiem, weszliśmy na wieżę, z której widoki są wspaniałe! Potem poszliśmy nad Jezioro Bystrzyckie. Na plaży można usiąść i się posilić (nasza córka zawsze ma zupę w termosie). Można również popływać stateczkiem lub rowerkami wodnymi i zobaczyć zaporę na jeziorze. Wycieczka jednodniowa wspaniała. Polecam :) pozdrawiam! Joanna

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz