Muzeum Papiernictwa, Duszniki Zdrój



Budynek Muzeum Papiernictwa jest niesamowity. Mama zachwycała się nim zawsze, kiedy mknęła czerwonym autkiem drogą krajową nr 8 na przeróżne wycieczki. Tym razem postanowiła, że to Duszniki Zdrój będą celem głównym. 

Ekspozycję muzealną Ula i Królik praktycznie przebiegli zatrzymując się na dłużej tylko w pomieszczeniach na piętrze, tych, których ściany pokryte są bajecznie kolorowymi freskami.  Mama już miała poczucie nieudanej wycieczki, niepotrzebnie przejechanych kilometrów, już w głowie obmyślała plan, gdzie coś w okolicy mogłoby dzieci zainteresować i nagle... 
Wszyscy dotarli do miejsca, gdzie odbywały się warsztaty czerpania papieru. Ula, dziewczynka w żółtym fartuszku (pan najpierw chciał dać czerwony, ale Ula wolała "mamy ulubiony kolor") dzielnie wykonała zadanie: powstały trzy kartki czerpanego papieru, jedna nawet w kwiatki. 

INFORMACJE PRAKTYCZNE:
Budynek muzeum jest otoczony terenem, na którym znajdują się stare, papiernicze maszyny i sklep. Największą atrakcją, większą niż zwiedzanie ekspozycji są warsztaty czerpania papieru, na które kupuje się bilet osobno. Odbywają się one zazwyczaj (chyba, że pojawi się grupa zorganizowana) o pełnych godzinach. Z warsztatów dzieci i czasem też dorośli  wychodzą z trzema własnoręcznie czerpanymi kartkami, w tym jedną z odciskiem dłoni. Dorośli przyglądają się warsztatom z góry, ale opiekunowie młodszych dzieci mogą pomagać. 
 Ula ma 4 latka, na warsztatach była najmłodsza, ale doskonale sobie poradziła. Sama, albo z pomocą prowadzących warsztaty.
Parking przy muzeum jest mały, a sama papiernia jest przy samej drodze krajowej nr 8, nie trzeba wjeżdżać do miasta.

Post powstał w ramach wakacyjnej akcji #poniedzialkidlauli którą możecie śledzić na bieżąco na facebooku  i instagramie







   
  




Komentarze