Park Południowy, Wrocław

Dawno, dawno temu, we Wrocławiu mieszkał pewien bogaty człowiek. Imię jego i nazwisko, może dla tej historii nie jest jakieś bardzo istotne, ale dla samego miasta nasz bohater zrobił dużo, wiec warto je tu przytoczyć: Julius Schottländer. Do niego należały młyny, cukrownie, cementownie, cegielnie i wiele terenów wokół Wrocławia. Mógł sobie kupić prawie wszystko.

Wrocław w tym czasie rozwijał się prężnie i rozrastał na boki. Podwrocławskie wsie, jedna za drugą włączano w granice miasta, a bogaci i wpływowi Wrocławianie budowali sobie tam piękne wille. Władze miasta nie nadążały z dostarczaniem wody, gazu, z podłączeniem kanalizacji. Julius miał nie tylko pieniądze, ale i pomysł. Zaproponował władzom Wrocławia, ze odda im część swoich prywatnych terenów na obrzeżach miasta, w zamian za podłączenie dzielnicy "Borek" do miejskich sieci: wodociągowej, gazowniczej i kanalizacyjnej. I tak też się stało. 
Na podarowanych, choć nie bezinteresownie trenach powstał park. Uściślijmy, sam nie powstał, nad jego powstaniem, czyli nasadzeniem drzew, krzewów,kwiatów traw, nad zbudowaniem mostków, altan i innych budowli czuwali najlepsi specjaliści tamtych czasów. 

Co na to wszystko Ula? Urządziła sobie rajd, a w nim towarzyszył jej kolega - Królik. Króliki lubią rajdy w podskokach, wiec ten w Parku Południowym był świetną zabawą dla dwojga. 












Komentarze

  1. "Nasz " park! Uwielbiamy go! Szczególnie latem! :)
    do zobaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go uwielbiam, od dzieciństwa, a Uli się bardzo spodobał, wstyd się przyznać, ale była w nim pierwszy raz. Nie ostatni.

      Usuń
  2. Warto polecać takie mniej znane rejony Wrocławia nie tylko Rynek, Panoramę i Galerię Dominikańską :) piekny Park! Mam nadzieję, że wrócicie porobić tu trochę zdjęć także w maju czy czerwcu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja nie polecam Galerii Dominikańskiej na spacer z dzieckiem (choć i tam bywamy, ale na zakupach).
      Parki wrocławskie są niesamowite i mają piękne historie, właśnie wiosną i latem i trochę jesienią zaplanowałam pokazać tą cześć Wrocławia.

      Usuń

Prześlij komentarz