ZOO, Wrocław

Wycieczka do ZOO była dla Uli sama w sobie tak fascynująca, że żadne opowieści nie były potrzebne. Przy małpkach mogłaby stać kilka dobrych godzin. 
Mama postanowiła kilka ciekawostek przemycić, gdzieś pomiędzy wybiegiem dla tygrysów, a słoniami.
Wrocławskie ZOO w tym roku kończy 148 lat. Jest najstarszym i największym ogrodem ze zwierzetami w Polsce. 
Kiedy wiele lat temu założono wrocławski ogród zoologiczny zamieszkały w nim rózne zwierzaki: niedźwiedzie, daniele, lamy, strusie, sarny, wielbłady, wilki i jedna zebra. Wrocławianie chętnie przychodzili je odwiedzać. Po wizytach mieli, szczególnie ci najmlodsi pewien niedosyt. Co to za ZOO, w którym nie ma słonia - mysleli zgodnie. Po jakimś czasie postanowili wziąśc sprawy w swoje ręce. Nie jest łatwo sprowadzić takiego dużego zwierzaka. Przede wszystkim trzeba go gdzieś (to znaczy w jakimś innym ZOO) kupić. Słoń kosztuje dużo. Zwykli mieszkańcy miasta postanowili, że zorganizują loterię fantową i w ten sposób kupią wymarzonego "trąbalskiego". Bawili się przy tym przednio i uzbierali pieniądze. Pierwszy słoń przyjechał do Wrocławia aż z dalekiego Londynu. Miał na imię Theodor.
Stare, ozdobione płaskorzeźbami klatki i wybiegi przypominają o tym, jak zwiedzało się ZOO dawno, dawno temu. Ogromna budowa afrykanarium i nowoczesne przeszklone wybiegi, dzięki którym nie staszny jest nawet tygrys pokazują, jak bardzo ogród się zmienił. 







Komentarze

  1. Pozwolę sobie sprostować - największe jest zoo w Gdańsku (136 ha), a po nim w Poznaniu ( 117 ha) ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Racja, przepraszam, na szczęście słowo: "najstarszy" pozostaje nadal aktualne.
    Trochę na swoją obronę powiem, że zwierząt więcej niż we Wrocławiu jest tylko w Warszawie, przynajmniej takie dane podaje google

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo wszystko wrocławskie zoo prezentuje się najbardziej atrakcyjne spośród wszystkich innych w Polsce :-)
    --------------------
    Zygmunt
    zapraszam na moją stronę Zygbud

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz