Bajki nad wodospadem. Wodospad Wilczki i Ogród Bajek, Międzygórzu


Królik wysiadł z różowego plecaczka ze skrzydełkami i znalazł się w dziwnym miejscu. Były tam drzewa i rośliny, różne, niektóre bardzo ładne. Zobaczył też domek zrobiony z korzeni i szyszek, zamek z kamyków i drewnianego krasnoludka. Rozglądał się z zaciekawieniem po tym dziwnym miejscu. Ula rozglądała się też. Potem wypatrzyła coś pomiędzy krzewami i pobiegła tam. To był drewniany Reksio!
....

Ogród Bajek - atrakcja dla dzieci czy królestwo kiczu?
Ula i Królik byli w Ogrodzie Bajek. Spotkali nie tylko ukochanego Reksia ale też Królika z drewna, krasnoludki, smerfy, świnkę Peppę i Jasia i Małgosię.
Jakieś sto lat temu pewien człowiek zamieszkał w górach. W swoim ogrodzie zaczął budować domki, zamki, stawiać baśniowe, drewniane figury. Podobno robił to w prezencie dla legendarnego Liczyrzepy - Ducha Gór. Tak powstał nad Międzygórzem Ogród Bajek.

Miejsce ma w sobie coś magicznego, ale ma też plastikowe nakrętki, które są ozdobą domków z pni, ma dziwnego Gargamela i jeszcze dziwniejszego Królika. Położony jest pięknie, otoczony świerkowym lasem i górskimi łąkami. Stuletni ogród budzi emocje,

Wodospad Wilczki
Zanim mali wędrowcy wdrapali się do położonego nad Międzygórzem Ogrodu Bajek udali się do wodospadu. Byli i nad nim i pod nim.

Królik miał łatwo, bo był przez całą drogę w różowym plecaku i nie musiał męczyć nóżek, Ula pokonywała schody sama i robiła to bardzo dzielnie.

Wodospad Wilczki jest drugim co do wysokości wodospadem w Sudetach. Jeszcze 21 lat temu był najwyższy, ale podczas Powodzi Tysiąclecia w 1997 roku runęły kamienie i wodospad skrócił się o 4 m.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Ogród Bajek położony jest na zboczu Lesieńca w Międzygórzu, nieopodal szlaku na Igliczną. Wjedzie do niego kilka tras. Od wodospadu Wilczki idzie się tam z przedszkolakiem około 40 minut. Niektóre przewodniki mówią, że trasa dostępna jest dla wózków, ale z wózkiem do celu docierają tylko najwytrwalsi.

Zejście do Wodospadu Wilczki to zejście po schodach, zajmuje około pół godziny.

Przy samym wodospadzie jest płatny parking, kawałek dalej w centrum Międzygórza można zaparkować na ulicy za darmo i całkiem przyzwoicie zjeść.

Przewodniki podają, że w Międzygórzu nie ma bankomatu, nie wiem, czy to prawda, ale ja bankomatu tam nie widziałam.







  


Komentarze

  1. Hello there! This is my first visit to your blog!
    We are a collection of volunteers and starting a new initiative in a
    community in the same niche. Your blog provided us beneficial information to
    work on. You have done a outstanding job!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz