Bazylika Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, Wambierzyce
Czerwone autko skręciło z ruchliwej drogi w boczną, wąską,
krętą., górską. W pewnym momencie
pomiędzy wzniesieniami oczom Uli ukazał się niesamowity widok. Zwykła sudecka
miejscowość z domami i uliczkami, a nad nimi ogromny, żółty kościół. Były w
Wambierzycach.
Mama szybko znalazła parking. Żeby dostać się do bazyliki musiały
pokonać 56 schodów. Okazało się to świetną zabawą. Ula była bardzo
zdziwiona, że dawniej wdrapanie się do
drzwi kościoła było pokutą, dla niej przecież zupełnie odwrotnie, ale ona
dopiero co wysiadła z autka i w ogóle nie była zmęczona.
Tym razem wędrowniczki, a dzisiaj pielgrzymki przyjechały
nie tylko się dobrze bawić. Przyjechały odwiedzić Matkę Boską. Końcówka 2015
roku była dla nich obu bardzo przełomowa. W Wambierzycach na tronie nad
ołtarzem zasiada Matka Boska Królowa Rodzin i to jej przyjechały polecić 2016
rok.
Przed wieloma wiekami,
kiedy jeszcze w maleńkiej wsi nie było kościoła, a może nawet nie było i wsi.
Wtedy to pewnemu niewidomemu człowiekowi o imieniu: Jan ukazała się Maryja i uzdrowiła go. Od tego czasu
pielgrzymi przyjeżdżali do Wambierzyc z różnymi swoimi prośbami i wieś zaczęła słynąć
cudami. Z czasem postał tu piękny kościół i kalwaria, ale to już temat na
zupełnie inną opowieść.
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
Bazylika Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny wznosi się nad
Wambierzycami. Nie można jej zwiedzać
podczas Mszy Świętych. W samych Wambierzycach warto odwiedzić jeszcze ruchomą
szopkę (TUTAJ) oraz przespacerować się po ścieżkach kalwarii, ale o tym wkrótce.
Lubię takie miejsca, choć przyznaję bez bicia, że nie w każdą niedzielę można mnie spotkać w kościele. Ale lubię.. mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńBazylika w Wambierzycach chyba zawsze będzie mi się kojarzyć ze szkolnymi wycieczkami. Z moimi dziećmi jeszcze tam nie byłam, a przywołałaś wspomnienia i chyba w tym roku się tam wybierzemy :)
OdpowiedzUsuń