Prusice



O Prusicach Mama wiedziała tyle, że są tam trzy wieże, które zazwyczaj obserwowała z okna czerwonego autka, gdy jechała w kierunku Poznania. Wiedziała też, że dojeżdżała tam kiedyś kolejka wąskotorowa zwana trzebnicko - prusicką. W pewną piękną i słoneczną jesienną sobotę postanowiła dowiedzieć się więcej najlepszym znanym sobie sposobem, czyli po prostu sprawdzając osobiście. Zabrała Ulę i Królika.
Pierwsza wieża okazała się być wieżą renesansowego ratusza. Druga, najwyższa i jednocześnie najnowsza, w kolorze czerwonym była wieżą stuletniego ewangelickiego kościoła. Z trzeciej, sześciuset letniej wieży, kościoła katolickiego rozlega się bicie dzwonów, najstarszych w całej Dolinie Baryczy. 
Mama robiła zdjęcia, Ula biegała razem z Królikiem, chyba wyglądali dziwnie, bo podszedł do nich miły Pan. Być może jego uwagę zwrócił aparat fotograficzny Mamy albo kicający pluszak. Pan podpowiedział, żeby zajrzeć do środka tego najstarszego kościoła św. Jakuba. Było warto. Znajdowała się tam kaplica, całą wyłożona marmurem, który dawno, dawno temu przywieziony został do Prusic z Włoch wozami. Woły ciągnące te wozy, z tym marmurem zmęczyły się okrutnie. Ale kaplica grobowa Melchiora von Hatzfeldta jest piękna, zwłaszcza, gdy przez okna wpadają promienie słońca a marmur staje się lekko niebieski. 

INFORMACJE PRAKTYCZNE: 
Prusice to małe miasteczko na trasie do Poznania, nieopodal Żmigrodu. Warto się tam zatrzymać, pospacerować popatrzeć na trzy wieże i koniecznie zajrzeć do kościoła parafialnego, otwieranego tylko przy okazji mszy świętych lub po uprzednim uzgodnieniu z proboszczem.












Komentarze

  1. Bardzo zwięzły opis, aczkolwiek wyczerpujący, zachęcający do wycieczki. Z Gdyni daleko, ale może kiedyś będę przejeżdżała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Gdyni daleko, ale na Dolny Śląsk warto się wybrać. Zapraszam.

      Usuń
  2. Interesujące miasteczko z ciekawą opowieścią . Dzieci bardzo ułatwiają poznawanie nowych miejsc dzięki ludziom, którzy chętnie pomogą i podpowiedzą co zobaczyć. Tak od siebie:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz