Błędne Skały
- No pewnie! – Bez wahania odpowiedziała dziewczynka.
I tym sposobem wyznaczony został cel kolejnej wyprawy.
Plecak, a dokładniej dwa plecaki zostały
spakowane, wygodne buty w liczbie czterech stanęły w wiatrołapie, czerwone
autko zatankowane Tylko o nawigacji jakoś się zapomniało. Ale to nie ważne. Uli,
mamie i Królikowi, który zajął bardzo wygodne miejsce w plecaku udało się szczęśliwie
dojechać do Błędnych Skał.
Przejście labiryntu było świetną przygodą, wąskie szczeliny,
ogromne kałuże, piękne widoki i małe kijki podpierające wielkie skały zrobiły
na Uli ogromne wrażenie. Królik natomiast trochę się złościł, że został kilka
razy mocno przygnieciony.
Liczyrzepa zwany też Karkonoszem albo Duchem Gór musiał być
mocno zdenerwowany, kiedy tworzył Błędne Skały, choć wyszły mu one trochę przez
przypadek. Dawno, dawno temu była w tym
miejscu lita skała, płaska i ogromna.
Rozgniewany olbrzym rozpętał ogromną burzę, ciskał głazami,
piorunami i lał strugi deszczu. I tak
powstały labirynty w Górach Stołowych.
Na ślady Liczyrzepy Ula napotyka często podczas karkonoskich wędrówek. Ale
Królik trochę obawia się legendarnego olbrzyma. Może dlatego chowa się w
plecaku i tylko wygląda przez lekko uchylony zamek?
INFORMACJE PRAKTYCZNE
Pod Błędne Skały można podjechać samochodem, parking na
górze kosztuje 20 zł, wjazdy na górę odbywają się o pełnych godzinach a zjazdy
o połówkach. Z parkingu już tylko 5 minut do skalnego labiryntu. Wstęp
biletowany, bilety ulgowe 3 zł, normalne 7 zł, dzieci do lat siedmiu nie płacą.
Przejście skalnego labiryntu zajęło nam niecałą godzinę. Potem od wyjścia z powrotem do parkingu trzeba było przejść lasem,
wyłożoną płytami ścieżką jakieś 15 minut.
W Błędnych Skałach spotykaliśmy zupełne maluszki w chustach
i nosidłach oraz chodzące szkraby, które radziły sobie świetnie.
Post powstał w ramach wakacyjnej akcji #poniedzialkidlauli którą możecie śledzić na bieżąco na facebooku i instagramie
Post powstał w ramach wakacyjnej akcji #poniedzialkidlauli którą możecie śledzić na bieżąco na facebooku i instagramie
Uwielbiamy wędrować po Błednych Skałach. Byliśmy też kiedyś po stronie Czeskiej w równie uroczym miejscu. Świetne miejsce na rodzinną wycieczkę!
OdpowiedzUsuńOj tak, a ja zupełnie o nich zapomniałam, przypomniano mi przy okazji prac nad Kreatywnikiem Dolnośląskim.
Usuńa gdzie w Czechach?
OdpowiedzUsuńW Polsce, blisko Kudowy Zdroju. Pod każdym postem jest lokalizacja, która otwiera googlowską mapę.
OdpowiedzUsuń