Zwiedzać z niemowlakiem?

Czy warto zwiedzać z niemowlakiem? Chodzić z nim do muzeum, galerii, pojechać w piękne miejsce, do zamku, pałacu, ogrody, na starówkę któregoś z pięknych polskich miast?

Co zyskuje niemowlak w wózku czy w  nosidle na takiej wycieczce? Nic. Czym różni się dla niego ulica Mariacka w Gdańsku, czy wrocławski rynek od osiedlowej ulicy prowadzącej do parku? Niczym, Czym różni się galeria sztuki od Lidla lub Biedronki? Niczym.


Co zyskuje rodzic zwiedzając z niemowlakiem? Atrakcję, rozrywkę, może robić to samo, co lubił, zanim urodziło się dziecko. Przecież młoda mama na urlopie macierzyńskim wcale nie musi zamknąć się w domu i wychodzić tylko do parku. Spacery mogą być ciekawe przede wszystkim dla niej. 

Co w perspektywie zyskuje niemowlak zabierany w przeróżne miejsca, które kochają jego rodzice, od galerii sztuki, poprzez muzeum, a na szczytach gór skończywszy? Od małego uczy się ciekawości świata i ludzi, poznaje pasje swoich rodziców, może stanie się też jego pasja w przyszłości. Będzie otwarty i będzie miał szerokie horyzonty, będzie umiał odnaleźć się w różnych sytuacjach. Tak, tak wcale nie wy przesadzam. Niektórzy mówią, że będzie miał lepsza odporność niż jego rówieśnik chowany tylko w domu i na osiedlowym placu zabaw i w pobliskim parku, ale nie wiem czy to prawda. 


 Zawsze nudziły mnie spacery po osiedlu, blok, blok, blok, biedronka, plac zabaw, blok, światła i przejście dla pieszych. Wsiadałam z Ulą w wózeczku w tramwaj, autobus albo w czerwone autko i jechałam w miejsce, które chciałam zobaczyć. 

Nie przesadzam z tą perspektywą. Ula jest otwarta, uśmiechnięta, nie boi się nowych miejsc, nie boi się nawet lekarza ani szczepionki, lubi jeździć autem , nawet 1000 km na wakacje, nie dziwi ją język angielski. Jest pełna fantazji i się nie nudzi. Ma cztery lata. Pierwszy raz w muzeum ( w Dworze Artusa była jak miała 3 miesiące)

Z kilkulatkiem jest trudniej. teraz szukam nie tego co podoba mi się samej, ale tego co spodoba się Uli. 

Znacie inicjatywę Baby Art Walk?  Idealna dla mam na urlopie macierzyńskim. 

Komentarze

  1. Alex jest ego samego zdania! Jego Maluch ma aktualnie nieco ponad rok ale za sobą tysiące przejechanych kilometrów i mnóstwo wspólnie spędzonych godzin w podróży!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz