Park brochowski, Wrocław

Dawno, dawno temu Brochów nie był częścią Wrocławia, był wsią położoną nieopodal dużego miasta. Z czasem miasto się rozrosło i wieś stała się osiedlem. Już w tych bardzo dawnych czasach na Brochowie (a właściwie jeszcze wtedy w Brochowie) istniał park. Założyli go zakonnicy - augustianie. 

Park brochowski Ula, jak to zwykle bywa przemierzyła biegiem. Mama się trochę denerwowała, bo ten najstarszy we Wrocławiu park poprzecinany jest kanałami wodnymi. Mimo, że mosty są urokliwe to jednak dla biegającego brzdąca i pluszowego Królika trochę niebezpieczne. Królik kilkakrotnie w swoim życiu zaliczył już kąpiel w kałuży, więc Mama i o niego się obawiała. 
Najwięcej czasu podróżnicy spędzili w labiryncie. Labirynt był w parku od wieków, był jego perełką i ozdobą. Kilkanaście lat temu został odtworzony. Ula biegała po uliczkach labiryntu przez prawie godzinę, wcale nie dlatego, że nie mogła znaleźć wyjścia, bo wcale go nie szukała. Dużo ciekawsza była zabawa w "a kuku" i wyjście ewakuacyjne z labiryntu. Mama kiedy była małą dziewczynką uwielbiała rozwiązywać labirynty. Po cichu ma nadzieję, że gdy Ula już "złapie bakcyla"papierowych łamigłówek obie znów pojawią się na Brochowie i przejdą razem labirynt z grabów. 







Komentarze