Pałac, Krobielowice


W piękne, słoneczne, jesienne przed południe Ula z Mamą wybrały się do parku. Biegały po alejkach, zachwycały się słońcem, zaprzyjaźniły z psem i kotem i trochę poróżniły się z komarami. Spacerowały tak dłuższy czas, aż w końcu dotarły do pięknego pałacu, ukrytego między drzewami stawami hodowlanymi. 

Obie wędrowniczki postanowiły sprawdzić, kto w nim kiedyś mieszkał i czy w jego historii pojawiła się jakaś księżniczka. Znalazły dwie niezwykłe postacie: pewnego wojskowego, który otrzymał pałac od króla Prus Fryderyka Wilhelma III, w podzięce za odniesione zwycięstwo nad Napoleonem w ogromnej bitwie pd Lipskiem. Znalazły też, tym razem już w całkiem niedawnej historii budowli pewnego Nowozelandczyka, który, jako dziecko otrzymał zdjęcie dolnośląskiego pałacu i dowiedział się, ze jego cioteczna babcia, jako dziewczynka odwiedziła Krobielowice. Postanowił przyjechać do Polski i kupił ten piękny obiekt. Do dziś jest jego właścicielem. 



  








Komentarze