Kopalnia złota "Aurelia", Złotoryja
W Złotoryi chodzi się po złocie. Przed wiekami wydobywano je w kopalni, teraz zamiast górników pod ziemię wchodzą turyści (w tym Ula i Królik), ale złoto nadal tam jest. W kopalni "Aurelia" i w Muzeum Złota i może nawet pod pomnikiem płukacza złota i pod rynkiem i pod parkingiem na którym stało czerwone autko.
Czy odrobinki kruszcu zostały na łapkach Królika i na butach Mamy i Uli? Może dlatego teraz tenisówki dziewczynki się świecą jeszcze bardziej? Może buty trzeba przepłukać, jak złotoryjski piasek, żeby zostały na nim cenne kawałeczki?
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
Nie przypadkowo na blogu prawie nie ma podziemi, choć Dolny Śląsk podziemiami stoi. Ula ich nie lubi. Dlatego właśnie wybrałyśmy się do kopani "Aurelia". Trasa jest krótka i dobrze oświetlona.W sam raz, na pierwszą podziemną wyprawę. Kopalnia czynna jest sezonowo, a nawet w sezonie nieczynna w poniedziałki i wtorki, warto o tym pamiętać planując wycieczkę do Złotoryi.
Złoty szlak w Złotoryi, to też Muzeum Złota, gdzie można zobaczyć, to co ze złotem się wykopuje. I złoto też.
Złotoryjska starówka jest piękna i zadbana, poza złotem, kryje w sobie mnóstwo innych atrakcji, ale o tym już innym razem.
Nasza wycieczka była wyjątkowa dzięki Centrum Informacji Turystycznej w Złotoryi i Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.
#wakacjeuli
Świetna atrakcja dla dzieci, a pewnie i nie tylko dla dzieci.
OdpowiedzUsuń