Promenada obok Narodowego Forum Muzyki

Promenada nad fosą, przy Narodowym Forum Muzyki była przez kilka lat zamknięta i ogrodzona płotem. Obok przecież była wielka budowa, która trwała i trwała, i trwała. W końcu się skończyła. Zaledwie kilka dni po zdjęciu płotu Ula i Mama, jak przystało na prawdziwe podróżniczki, eksploratorki i odkrywczynie pędziły, mimo żaru z nieba w kierunku skrzyżowania ulic: Świdnickiej i Podwale.

Promenada powstała bardzo dawno temu, kiedy to brat niezwyciężonego cesarza Napoleona Bonaparte – Hieronim nakazał wyburzenie potężnych fortyfikacji, grubych miejskich murów i ogromnych bastionów. W ich miejsce pan o kulinarnym nazwisku Knorr zaprojektował ciekawy park z mnóstwem ogrodów. Efekty jego pracy możemy oglądać do dziś, w postaci starych i wielkich drzew, a nawet odpowiednio wytyczonych alejek. Dziś , a  w zasadzie parę tygodni, albo miesięcy temu współcześni projektanci dołożyli swoje trzy grosze, budując, siejąc i sadząc nawet bazylię w ogromnych rdzawych doniczkach (a może to nie bazylia?).
Ostatecznie obie odkrywczynie dotarły  uciekając przed zraszaczami trawników, aż do ogromnego, zupełnie nowego, choć bardzo zardzewiałego budynku i wróciły uznając spacer za bardzo udany. Na pewną wrócą tu jeszcze nie raz.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Opisana i sfotografowana promenada to tylko fragment długiej spacerowej promenady nad fosą, która ciągnie się od pl. Jana Pawła II do Muzeum Narodowego. Miejsce to jest  ruchliwe, bardzo uczęszczane, ale jednocześnie ładnie zagospodarowane. Wolne od aut, ale nie wolne od rowerzystów.  Idealne na odpoczynek w upalny, zabiegany dzień. Nie ma tam placu zabaw, ale jest w pobliżu, w Parku Staromiejskim, który jest jeszcze bardziej idealny na odpoczynek, a nawet na spędzenie całego dnia w mieście. 

 







Komentarze

  1. Szkoda mi tego miejsca, tzn. pl. Wolności. Pamiętam, że jeszcze jakieś dziesięć lat temu było tam więcej zieleni - trawników, krzaków, chyba drzewek. Był też skate park. Teraz dominują tam kolory rdzy i betonu. Chociaż donice mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz