Kamienice na Przedmieściu Oławskim


Był bardzo mglisty dzień. Mama i Ula wsiadły do czerwonego autka i pojechały szukać przygód. Miejsce do parkowania znalazły pomiędzy bardzo starymi kamienicami. 
To nie były zwykłe domy mieszkalne, pomiędzy sklepowymi szyldami, gdzieniegdzie znajdowały stare i piękne rzeźby, płaskorzeźby i malowidła. Niezwykłe pole dla wyobraźni.

Mama zdradziła Uli, że tu własnie bardzo często kręcą filmy, bo ulice są przeniesione, jakby z innej epoki. Jakie było ich zaskoczenie, gdy nagle natrafiły na zwykły brzydki płot i ochroniarzy nie pozwalających przejść dalej, przez ulicę Mierniczą. Okazało się, że jakiś poważny film kręcił tam Steven Spielberg (i to wcale nie jest fikcja literacka). Plan filmowy poważnie pokrzyżował plany spacerowe, zdecydowanie wydłużył trasę, ale i Mamai Ula wcale tego nie zauważyły tak były zajęte wyszukiwaniem kolejnych ciekawostek na elewacjach i w bramach...

















Komentarze