Pergola, Wrocław

Jesienny spacer po Parku Szczytnickim w pewnym momencie zamienił się w biegi po pergoli. 
Pergola to miejsce magiczne. Żelbetonowe kolumny porośnięte bluszczem tworzą niesamowity kontrast. 

Stop, "mamo, co to kontrast, żelbeton i bluszcz", zapytała Ula? Mama nie odpowiedziała, tylko pobiegła przodem, razem z Królikiem, który akurat siedział u niej w kieszeni. Biegi tak ich pochłonęły pochłonęły, że w ogóle nie zwrócili uwagi na fontannę multimedialną, ją przyjdą obejrzeć innym razem. 
Kiedyś dawno temu, w tym samym miejscu ścigały sie konie. Był tu pierwszy we Wrocławiu tor wyścigów konnych. Ta ostatnia informacja akurat zdyszaną Ulę mocno zainteresowała, bo od jakiegoś czasu konie to jej pasja. 





Komentarze

  1. haha wesoło u Was jak zawsze :D
    pergola, ciekawa nazwa :)
    a Ula dowiedziała się potem co to żelbeton i bluszcz? :)
    Pozdrowienia dla Uli - i dla szczęśliwej mamy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem szeleszczące liście były ważniejsze niż teoria.
      Pewnie, ze u nas wesoło, jesiennie i wesoło i kolorowo. Pozdrawiamy serdecznie

      Usuń

Prześlij komentarz