Wystawa: "Jak dawniej podróżowano", Galowice

Czasami muzea nagle, na krótki czas się powiększają. Zyskują dodatkowe piętro, albo salę wystawową. Muzealnicy wyciągają eksponaty z magazynów albo wypożyczają z innych muzeów. Wszystko po to, żeby odwiedzający mieli ciekawiej. Najlepiej znane Uli muzeum Muzeum Powozów Galowice na dwa miesiące powiększyło się o całe dodatkowe piętro. Dziewczynka poszła to zobaczyć, bo co tu dużo mówić, Mama się przy tym ostatnim piętrze trochę napracowała.
Powóz w tej nowej sali jest tylko jeden i to taki, który brzdąc - mądrala skwitowała jednym słowem: "bam". Poza powozami Ula lubi jeszcze błyszczące, złote lub srebrne przedmioty, a tych na wystawie jest całkiem sporo, bo piętro poświęcone jest podróżom niezwykle bogatych ludzi, sto lat temu. Buteleczki czajniczki, imbryczki, naczynia, a nawet lokówka do włosów z kości słoniowej. Poza tym kilka manekinów w cudownych, bardzo starych sukniach...
Mama nie chce się rozpisywać, bo mogłaby to zrobić na wiele, wiele stron, zanudzić czytelników i małą Ulę, której w zupełności wystarczyło obejrzenie pięknych przedmiotów i bardzo krótkie komentarze.
P.S. Zapraszam was też na dzieckowmuzeum.pl







Komentarze