Na Dolny Śląsk samochodem - daleka podróż z dzieckiem

Ula już przemierzyła Polskę wzdłuż i wszerz. Oczywiście samochodem. W pierwszą dłuższą podróż samochodem zabraliśmy ją gdy miała 6 tygodni. Lubi jazdę autem, a ja lubię z nią jeździć. Doświadczenie mam i chętnie się nim podzielę. Choć nie gwarantuję, że wszystkie zasady, które sprawdzają się u nas sprawdzę się i u was. 

1. Podróżujemy od początku. Wbrew pozorom łatwiej jest pojechać pierwszy raz w daleką podróż z niemowlakiem niż z roczniakiem. 
2. Ula zawsze podróżuje na tylnej kanapie, a ja nigdy w dalekie trasy nie jeżdżę z nią sama. Ktoś siedzi koło niej. Wtedy i jej jest weselej i nie trzeba się zatrzymywać, kiedy zabawka upadnie na podłogę. 
3. Zatrzymujemy się często. Najlepiej w znanych miejscach. Do tej pory zabierałam  Ulę w znane mi trasy  i wiedziałam, gdzie jest stacja benzynowa i ile czasu zajmie mi dojazd do autostrady. Zatrzymuję się najczęściej w: centrach handlowych, które są zazwyczaj na obrzeżach dużych miast albo w Mc Donald'sach albo w zajazdach. Stacja benzynowa to ostateczność. Zazwyczaj nie są wyposażone w pomieszczenie dla rodzica z dzieckiem ani w zwykłe przewijaki. Warto przed wyjazdem zorientować się w dostępności tego typu miejsc na trasie, w dobie internetu to nie jest trudne (polecam: gdzieprzewijac.pl ). Im mniejsze dziecko tym postój trudniej zaplanować, ale też łatwiej przewinąć i nakarmić nawet w samochodzie zaparkowanym na poboczu. 
4. Dobrze pakujemy bagaż podręczny. Obowiązkowo zestaw do przewijania (w tym podkład na przewijak lub pieluszka- ceratka), coś do jedzenia i picia ( na ten temat będzie chyba osobny post), ubrano na zmianę, kocyk, zabawki.
5. Ubieramy dziecko wygodnie, na cebulkę, w miękkie ubranka. Niemowlę w foteliku kołysce zawsze ubierałam w ubranka bez gumki na brzuchu, bo inaczej zawsze się odciskała na skórze (pozycja w foteliku temu sprzyja).
6. Fotelik ma być bezpieczny, dobrze zamontowany, prawidłowo zapięty, ale też wygodny (o tym ostatnim TUTAJ )
7. Większość niemowląt podobno w samochodzie śpi. Ula spała. Starszemu dziecku trzeba wymyślać zabawy. W przypadku Uli jest to proste. Wygląda przez okno i słucha muzyki. Czasem przydają się pluszowe zabawki. 
To wszystko. Jak podróże wyglądają i was? Macie jakieś ciekawe rady? 



Komentarze